sobota, grudnia 03, 2011

Magia Świąt

Byłam wczoraj na zakupach, już powoli zaczynam się rozglądać za prezentami . Niby wszystko ok atmosfera robi się świąteczna , ale ja jakoś nie czuję tych świąt .Dorosłam? nie wiem. Przecież jeszcze kilka lat wstecz cieszyłam się jak głupi z bateryjki że choinkę z tatą ubiorę , ze ktoś podrzuci prezenty pod choinkę , że tłumy ludzi przez dom przelecą. A teraz to wszystko się po prostu jakoś rozmyło , każdy siedzi w święta w domu nikt za bardzo nikogo nie odwiedza, bo każdy na swoim. Zapach mandarynek nie pociąga jak kiedyś, przygotowania nie dają już tyle radości. Chciałabym to zmienić ale czy da radę ?

Pamiętam jak byłam dzieckiem to jedyną traumę z tego wszystkiego to wywoływał u mnie Św Mikołaj , Gwiazdor jak to się u nas mówi. Miałam może z 5 lat jak u nas na podwórku wszystkie okoliczne Gwiazdory sobie zrobiły zlot dopadły moje siostry i zlały im dupsko i od tego czasu na dzwięk dzwonka stawałam na baczność i robiłam się blada jak ściana , a wigilia to nie był dla mnie miły czas jadłam ją szybko i szłam się położyć przerażała mnie myśl spotkania z panem Gwiazdorem do tego stopnia, że gorączki dostawałam wrrr.. jecze jak sobie pomyślę to strach pozostaje 

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Upijesz się i jakoś będzie

Amelia pisze...

Wiesz co to chyba ty masz jakiś problem z alkoholem skoro ciągle o tym piszesz

To na zdrowie ;)