wtorek, października 25, 2011

I co ja mam zrobić

Wczoraj zmarła moja babcia, spodziewaliśmy się tego nie była już młoda miała 89 lat ale przywiązanie do kogoś kto był z Tobą od zawsze pozostaje. I ta pustka że wchodzisz do pokoju a jej już po prostu nie ma. Nie zagada do Ciebie , nie opierniczy że plecy masz odkryte , nie powspomina jak byłeś małym bąblem. Pożegnałam się z nią jak jeszcze była w domu nie zdążyłam za życia , ale zrobiłam to po śmierci . Niby chciałam ją zapamiętać taką jaka była, ale tata mnie przekonał , bałam się też po prostu , zawsze bałam się zmarłych , ale to była moja babcia nie miałam się czego bać. Podeszłam,,, widziałam ją zaledwie 2 dni wcześniej zmieniła się nie do poznania , nie ten człowiek. Do końca była świadoma jeszcze chwilę przed śmiercią jadła. Życie jest ulotne za bardzo.

A problem mam z R bo nie chce iść na pogrzeb , nie wiem co on sobie wyobraża . Znał moją babcie bardzo dobrze często tam ze mną chodził, chociaż  żeby sobie posiedzieć i powspominać. A teraz nie mam pojęcia co mu odbiło. Stwierdził , że nie ma w co się ubrać , ale jego matka mówi , że to nie jest problem może mu kase pożyczyć i niech kupi sobie skoro to taki problem. Ale zdaje mi się , że to ona go namawia żeby nie szedł . Skoro twierdzi , że ja to nie jestem dla niech żadna rodzina tylko ktoś obcy to pewno chcę , żeby i on za bardzo z moją rodziną się nie spoufalał , dziwna jest naprawdę dziwna. Postanowiłam postawić sprawę na ostrzu noża zaangażować moja mamuśkę , i dać mu ultimatum. No bez przesady w takim momencie nie mam zamiaru być sama. 2 lata temu umarł wujek R widziałam go raptem kilka razy ale na pogrzeb poszłam.

2 komentarze:

myska pisze...

Przykro mi z powodu babci... to zawsze przykre jak opuszcza nas ukochana osoba :(
R skoro znał babcię, to powinien na pogrzeb pójść. Nieważne w jakich stosunkach wy jesteście i co myśli jego matka. Dobrze zrobiłaś.
A strój nie jest najważniejszy.

Lili pisze...

Bardzo mi przykro z powodu Twojej straty :(
a jeśli chodzi o R to mam takie zdanie jak Myska, myślę nawet że nie jest ważne czy znał Twoją babcie, czy nie, ważne że jesteście razem nie od wczoraj i że jest to bliska Ci osoba.