wtorek, listopada 15, 2011

koniec...

Koniec zerwał ze mną wraca do byłej ona go szanowała ja nie ...

4 komentarze:

Alutka pisze...

Bóg zapłać! Kobieto najukochańsza! Weź się za siebie. Trzymaj się z całej siły w garści i rób wszystko, co dla Ciebie dobre!!! Trzymam za Ciebie kciuki!!!
Uwierz mi...dla Ciebie to cudowne rozwiązanie sprawy...Brzmi brutalnie, ale nikt nie mówił, że będzie kolorowo. Ważne, że nie jesteś sama!!!

Amelia pisze...

dzięki kochana ;* dobrze słyszeć że nie jest się samemu w tym bagnie zwanym życiem, teraz jest okres najgorszy mam nadzieję że przetrzymam , muszę

myska pisze...

Brutalne, wiem, ale ja tez myślę, że z kimś innym będzie Ci lepiej. Nawet samej, bez niego, będzie Ci lepiej.
Nie załamuj się, tylko korzystaj z wolnego czasu.
Trzymam kciuki, żeby wszystko szybciutko się układało :)
Pozdrawiam

Amelia pisze...

no wczoraj np pojechałam odwiedzić przyjaciółkę już nawet na weekend jesteśmy umówione mam nadzieję że wypali. Wiecie czego najbardziej się obawiam... gadania ludzi to mała mieścina i pełno życzliwych